środa, 16 stycznia 2008

Przegląd kadr: obrońcy

Prawa obrona
  • Roy Colville (16, O/DBP PL; Irlandia Północna) - wobec braku innego zawodnika nic nie poradzę...
Wnioski: na gwałt potrzebuję kolejnego po bramkarzu zawodnika.

Lewa obrona
  • pustka...
Wnioski: chyba się domyślacie.

Środek obrony
Wnioski: za co ja ich wszystkich kupię? A mam za sobą tylko dwie formacje.

Przegląd kadr: bramkarze

28 zawodników grających we wszystkich zespołach Wakehurst to stanowczo za mało. Myślę, że potrzebnych mi będzie kilku lub nawet kilkunastu dobrych zawodników. Przejdźmy do opisywania składu, który zastałem po pierwszym spotkaniu w klubie.

Bramkarze

  • Eddie Beck (16, BR; Irlandia Północna) - szkoda, że nie jest miejscowym (Beck)hamem... Kiepskie umiejętności fizycze i techniczne. Dobrze, że nadrabia walecznością i ustawianiem się. Na początku pierwszy golkiper Wakehurst.
  • Eamonn Scullion (16, BR; Irlandia Północna) - jeszcze gorszy od Becka. Od razu ląduje w rezerwach.
Wnioski: należy koniecznie, podkreślam, koniecznie zakupić doświadczonego pierwszego bramkarza.

wtorek, 15 stycznia 2008

Sztab szkoleniowy

O ile z finansami klubu zdążyłem się już oswoić, sztab szkoleniowy budził we mnie mieszane uczucia. Z jednej strony miałem do dyspozycji aż trzech trenerów, w tym jednego pracującego wyłącznie z golkiperami: Kenny Logan (30; Irlandia Północna), Tim Kidd (31; Irlandia Północna), Neale Kirk (39; Irlandia Północna), o tyle zdziwił mnie brak asystenta. Nie czekając ani chwili posłałem klubowego gońca do lokalnej gazety w celu zamieszczenia stosownego ogłoszenia. Z drużyną pracowali jeszcze: fizjoterapeuta Peter Ross (25; Irlandia Północna) oraz scout Andrew Quinn (35; Irlandia Północna), którego z marszu wysłałem w podróż po kraju celem wyszukiwania potencjalnych wzmocnień.


Wnioski: niezbędnymi wzmocnieniami sztabu szkoleniowego są asystent menedżera oraz drugi scout. Odpowiednie ogłoszenia zostały już zamieszczone.

poniedziałek, 14 stycznia 2008

Pierwszy dzień w klubie

FM-owym zwyczajem prezes Brian Rock powitał mnie w klubie jednocześnie zapewniając bezwarunkową aprobatę ze strony zarządu. Szkoda tylko, że na stole nie znalazła się ani złotówka na transfery, a skromne 8250 zł na płace nie napawało optymizmem. Poinformowano mnie także, że za rok wygasa umowa sponsorska, na mocy której zarobimy jeszcze 18390 zł. Dobre i to. Na odchodne otrzymałem plik dokumentów, który miał zaznajomić mnie z klubem.

Półzawodowe Wakehurst F.C. powstało w 1969 r. Obiekt przy Warden St. w Ballymenie mógł pomieścić 1000 osób co w porównaniu do innych ligowców wypadało nawet nieźle. Podstawową bazę treningową i mizerne obiekty młodzieżowe należy z czasem koniecznie rozbudować, aby myśleć o sukcesach w późniejszym czasie. Co ciekawe media widzą nas na 5 miejscu w tabeli, więc nie jest jeszcze tak źle.



Oddzwoniłem do prezesa i oznajmiłem, że w ciągu najbliższych 3-4 lat Wakehurst na pewno znajdzie się w wyższej lidze. Na jutro umówiłem spotkanie z piłkarzami i sztabem szkoleniowym.

Witam serdecznie

Pierwszy post ma być niejako wstępem do całego tekstu. Takim będzie i ten. Może najpierw z góry podziękuję za czytanie i jednocześnie przeproszę za wszelkie błędy (z blogowaniem stykam się po raz pierwszy) i dopiero teraz przejdę do opisania szczegółów mojego opowiadania.

W tle rozgrzewa się już Football Manager 2007 zaktualizowany patchem 7.0.2 w wersji 94912. Dopalaczami będą: Profesorska Bomboniera Reprezentacyjna - wersja bezalkoholowa oraz Susie FM2007 Real Comp/Award Names.


Po załadowaniu gry poprosiłem Franka o pomoc przy wyborze klubu. Interesowała mnie tylko Irlandia Północna. Wybrałem kraj i...


...padło na Wakehurst F.C., o którym próżno szukać informacji nawet na ich oficjalnej stronie. Klubik prowincjonalny, ale mam nadzieję posiedzieć w nim kilka sezonów i przynajmniej wyprowadzić do z Carnegie Irish League 1st Division.

Opowiadanie czas zacząć!